W niedzielę, 4 października obchodziliśmy Światowy Dzień Onkologii. To dobra okazja, żeby przedstawić najważniejsze wyzwania dla polskiej onkologii.
Lekarze przypominają, że nowotwór można wyleczyć niemal w 100 procentach pod warunkiem wczesnego zdiagnozowania choroby.
Tymczasem w Polsce zaledwie co piąty chory odpowiednio wcześnie zaczyna leczenie. Codziennie o chorobie nowotworowej dowiaduje się 300 Polaków, z których ponad 200 umiera.
Eksperci szacują, że liczba pacjentów leczonych na nowotwory złośliwe w Polsce wzrośnie o ok. 15% w 2020 roku i 28% w 2025 roku w stosunku do roku 2014.
-Zwiększenie dostępności do świadczeń onkologicznych, a więc stopniowa likwidacja „białych plam” polskiej onkologii, powinno być jednym z najważniejszych priorytetów polityki zdrowotnej – podkreśla przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, prof. Jacek Fijuth.
„Białe plamy” w największym stopniu dotyczą radioterapii oraz w mniejszym, ale tylko nieznacznie, chemioterapii oraz innowacyjnych terapii lekowych. Uprzywilejowane pod względem dostępności do leczenia onkologicznego w Polsce są osoby mieszkające w wielkich miastach, stolicach województw.
Analiza danych potwierdza, że konieczne jest zwiększenie liczby ośrodków świadczących usługi radioterapii w poszczególnych województwach, adekwatnie do potrzeb i norm europejskich.
Według danych z raportu Konsultanta Krajowego oraz materiałów analizowanych podczas opracowywania raportu PTO wynika, że do 2020 roku w Polsce powinno się wykształcić 130 radioterapeutów, 250 fizyków medycznych oraz 370 techników radioterapii.
Wyniki leczenia pacjentów onkologicznych w Polsce, znaczenie odbiegają od tych, które są średnio osiągane w krajach UE, pod niektórymi względami różnica w skuteczności leczenia pacjentów sięga nawet 30%. Oznacza to corocznie przedwczesną śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób.
Polskie Towarzystwo Onkologiczne wyraża również nadzieję, że wprowadzenie odpowiednich modyfikacji do pakietu onkologicznego przyczyni się do poprawy sytuacji pacjentów.