Zaledwie 1,5 proc. Polaków, czyli co setna dorosła osoba wie, co to jest przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). Skutek tego taki, że zdecydowana większość, bo aż 80 proc. cierpiących na nią osób, nie zdaje sobie nawet sprawy, że na nią choruje.
POChP występuje u 2-2,5 mln Polaków. Choroba wykrywana jest zbyt późno, często w stadium zaawansowanym, gdy leczenie jest już znacznie trudniejsze.
Z tego powodu życie pacjenta skraca się co najmniej o 10 lat. Powinni o tym szczególnie pamiętać mężczyźni po 50. roku życia od wielu lat palący papierosy, bo to oni najczęściej chorują na POChP. Pierwszymi objawami są przewlekły kaszel i duszności. Z przedstawionego podczas debaty raportu „Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc w świadomości społeczeństwa polskiego”, w którym wykorzystano badania TNS Polska z 2013 roku, wynika, że w Polsce prawie 80 proc. chorych na POChP znajduje się w łagodnym lub umiarkowanym stadium choroby, jednak rzadko jest ona wtedy rozpoznawana i leczona.
Sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Beata Małecka-Libera poinformowała, że rozwój profilaktyki zdrowotnej jest głównym założeniem narodowego programu zdrowia publicznego, którego opracowanie jest w końcowym stadium.