Nie chcę być strażakiem!

Spot, w którym strażak podjeżdża do wozu na wózku inwalidzkim, drugi musi pozbyć się kuli, by zjechać na rurze, kierowcy towarzyszy pies przewodnik, a gaszący pożar nie może się porozumieć z niesłyszącymi odpowiedzialnymi za dozowanie wody wcale nie promuje zatrudniania osób niepełnosprawnych na etacie strażaka.

Niepełnosprawni, którzy biorą udział w tej nietypowej akcji ratowniczej, wcale nie chcą być strażakami – nie mają do tego warunków fizycznych, tak jak i wiele innych pełnosprawnych osób, gdyż ten zawód wymaga wyjątkowej sprawności i wytrzymałości. Jest wśród nich grafik, muzyk, fundraiser i pedagog, bo ograniczenia związane z niepełnosprawnością nie mają znaczenia w tych i wielu innych zawodach.

Kampania Fundacji Integracja promuje zatrudnianie osób niepełnosprawnych i odsyła do strony sprawniwpracy.pl, gdzie można znaleźć profile kandydatów. Zachęca także do podpisywania petycji do Prezydenta, Sejmu RP i Rządu z apelem o zmianę terminologii stosowanej w wydawaniu orzeczeń o niepełnosprawności. Zgodnie z Ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 17 grudnia 1998 r., lekarze orzecznicy ZUS nadają osobom z niepełnosprawnością jeden z 3 stopni: częściowa niezdolność do pracy, całkowita niezdolność do pracy i całkowita niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Tymczasem, jak podkreślają autorzy petycji, z każdym z tych zapisów w orzeczeniach można zgodnie z prawem podjąć zatrudnienie, a użyte sformułowania zniechęcają pracodawców i powodują, że osoby niepełnosprawne często uważają, że oznacza to zakaz pracy. Integracja proponuje, by stosować terminologię pozytywną i oceniać zdolność do pracy w następujący sposób: lekkie ograniczenia w zatrudnieniu, umiarkowane ograniczenia w zatrudnieniu, znaczne ograniczenia w zatrudnieniu.

Petycję można podpisać tutaj.