Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia odniosło się do wątpliwości pojawiających się w środowisku medyków.
Od nowego roku szkolnego obowiązują nowe zasady zwalniania z zajęć WF. Mają one m.in. ograniczyć liczbę niećwiczących dzieci przez wprowadzenie możliwości zwalniania uczniów jedynie z określonego rodzaju ćwiczeń a nie z całej lekcji.
Nowe zasady – jak poinformowało PPOZ – wywołały kontrowersje i niepokój.
Porozumienie podkreśliło, że rozporządzenie w żaden sposób nie ogranicza uprawnień lekarza. Wystawiając zaświadczenie będące podstawą zakresowego zwolnienia z WF, lekarz nie musi określać szczegółowo ćwiczeń, lecz może poprzestać na ich rodzaju, np. wskazując, że niedopuszczalne są ćwiczenia obciążające określoną część ciała.
Jednocześnie PPOZ zwróciłp uwagę na dramatyczne skutki braku aktywności fizycznej wśród młodych ludzi: otyłość, podwyższone ciśnienie tętnicze, wady postawy, niską wydolność organizmu.
Z danych MEN wynika, że ze zwolnień lekarskich korzysta ponad 1 proc. uczniów szkół podstawowych, ponad 3 proc. gimnazjalistów i 8 proc. licealistów.
Znacznie większym problemem jest liczba zwolnień z zajęć wychowania fizycznego wystawianych przez rodziców. Z takich zaświadczeń korzysta co trzeci uczeń podstawówki i liceum. Niemal 40 proc. gimnazjalistów przynajmniej raz w ciągu roku szkolnego otrzymało takie zwolnienie od swoich rodziców.
Źródło: PAP