Niewydolność serca to poważny problem zdrowotny, który może dotykać w Polsce nawet miliona osób, a do 2030 r. liczba chorych może wzrosnąć o około 50%. W przeciwieństwie do chorób nowotworowych, choroby wieńcowej, czy innych schorzeń temat niewydolności serca jest jednak mało znany i niedoceniany przez szeroką opinię publiczną. Brak świadomości choroby, a co za tym idzie brak wiedzy i bagatelizowane wczesnych objawów choroby powoduje, że choroba obarczona jest często złym rokowaniem i niską jakością życia.
Niewydolność serca (heart failure) to to zespół chorobowy, w którym serce nie jest zdolne dostarczyć odpowiedniej ilości krwi, aby uspokoić potrzeby i powoduje zmniejszenie wydolności wysiłkowej.
Obecnie jest to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych. Szacuje się, na niewydolność serca, choruje nawet 1 000 000 osób w Polsce. W najbliższych 25 latach przybędzie kolejne 250 000 chorych. Każdego dnia 164 Polaków umiera z powodu niewydolności serca. Liczba pacjentów chorujących na niewydolność serca jest 2,5 razy większa niż liczba pacjentów chorujących na wszystkie nowotwory.
Za 2/3 przypadków niewydolności serca odpowiada choroba wieńcowa nadciśnienie tętnicze i cukrzyca. Wymienia się także takie przyczyny jak: wada zastawkowa serca; zapalenie osierdzia — stan zapalny osierdzia (dwuściennego worka otaczającego serce); tamponada osierdzia — ucisk na serce (dochodzi do niego w sytuacji nagromadzenia krwi lub płynu w przestrzeni pomiędzy mięśniem sercowym i osierdziem), choroba pozasercowa (POChP, niedokrwistość, uraz).
Charakterystyczne objawy choroby, których nie należy lekceważyć to: duszność, obrzęk kończyn, uczucie znużenia, męczliwości, brak energii, trudności ze snem spowodowane oddychaniem, obrzęk brzucha i utrata apetytu, kaszel z odkrztuszaniem, częste oddawanie moczu w nocy, zaburzenia pamięci.
Pomimo tego, że niewydolność serca jest poważną chorobą zagrażającą życiu, wciąż świadomość choroby jest bardzo niska. Brak wiedzy powoduje, że około 1 na 3 ludzi myli objawy niewydolności serca z normalnymi oznakami starzenia się. Większość osób czeka tydzień lub więcej, by skonsultować się z lekarzem lub zasięgnąć porady medycznej, od chwili, kiedy rozpoznają u siebie objawy niewydolności serca.
Każdego dnia 164 Polaków umiera z powodu niewydolności serca. Pacjenci, którym udaje się przeżyć są często niesamodzielni i wymagają stałej opieki. Aż 77% chorych na niewydolność serca w wieku produkcyjnym nie jest aktywna zawodowo.
W tej chwili nie ma lekarstwa na niewydolność serca, co prowadzi do śmierci około połowy wszystkich pacjentów w ciągu pięciu lat od diagnozy. Dzisiejsze zabiegi zmierzają przede wszystkim do minimalizowania wyniszczających objawów. Obecnie dostępna jest możliwość leczenia przewlekłej niewydolności serca, które pomaga pacjentom unikać hospitalizacji, ale także żyć dłużej i poczuć się lepiej. Leczenie, poprzez innowacyjny wielokierunkowy mechanizm działania, przywraca równowagę układu sercowo-naczyniowego w niewydolności serca, dzięki czemu zmniejsza ryzyko hospitalizacji, obniża ryzyko śmierci sercowo-naczyniowej, a także poprawia jakość życia pacjentów z niewydolnością serca.