Pasożyty, takie jak włosówka czy tęgoryjec, mogą być pomocne w walce z astmą, alergiami, toczniem czy innymi chorobami autoimmunologicznymi. Naukowcy chcą przeanalizować ich działanie i skuteczność.
„Alergie, astma, nieswoiste zapalenie jelita, choroby autoimmunologiczne takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzyca typu I, toczeń, stwardnienie rozsiane to bardzo niebezpieczne choroby spowodowane nadmierną aktywnością układu immunologicznego. Obserwuje się coraz większą zapadalność na niektóre z tych chorób. Tendencja ta jest szczególnie widoczna w krajach rozwiniętych” – mówi PAP dr Piotr Bąska ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Lekarze i naukowcy wpadli więc na pomysł, żeby leczyć pasożytami. Prym wśród nich wiedzie gatunek nicienia zwany włosogłówką. „Badania wykazały, że inwazja włosogłówką daje bardzo dobre wyniki u osób cierpiących na nieswoiste zapalenie jelita, czyli przewlekły stan zapalny jelita, charakteryzujący się krwawymi biegunkami, gorączką czy innymi przykrymi dolegliwościami” – wyjaśnia Jasper Lawrence, pomysłodawca tej terapii leczenia.
W swoim projekcie badawczym chce wykorzystać tęgoryjce do osłabiania objawów nieswoistego zapalenia jelita. Jeśli wyniki będą obiecujące – wraz z zespołem – będzie sprawdzał, jak pasożyty wpływają na układ immunologiczny, które szlaki biochemiczne są przez nie aktywowane, które hamowane. W przyszłości umożliwi to projektowanie nowoczesnych leków, odtwarzających działanie tęgoryjców. „We współpracy chemików i bioinformatyków chcemy zaprojektować substancje, które działają na poziomie molekularnym tak samo jak pasożyt, ale będą dużo bezpieczniejsze. Zastąpienie żywych pasożytów szczegółowo scharakteryzowanymi lekami pozwoli na unikniecie działań niepożądanych wywoływanych przez tęgoryjce. Możliwe, że uda nam się wydobyć i zamknąć w pigułce to, co najlepsze w tęgoryjcach, pozbywając się ich działań niepożądanych” – podkreśla dr Bąska.
Źródło: http://naukawpolsce.pap.pl