Rzecznik Praw Pacjenta dostał 12 skarg w związku ze strajkiem pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka. Protest w szpitalu trwa od 11 dni i nie zanosi się na koniec. Siostry rozważają nawet zaostrzenie akcji albo wypowiedzenie umów.
Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska obserwuje sytuację z niepokojem, rodzice skarżą się, bo są odwoływane zabiegi i badania.
„Na przykład było zgłoszenie o odwołaniu operacji neurologicznej 5- letniego dziecka, co więcej nie został wyznaczony inny termin zabiegu. Był też pacjent, który trafił już do szpitala na operację kardiologiczną i w związku ze strajkiem pielęgniarek po dwóch dniach został odesłany” – informuje Krystyna Kozłowska.
Rzecznik obawia się, że w niektórych przypadkach może dojść do zagrożenia przede wszystkim zdrowia.
„Nie dowiemy się o tym jutro czy pojutrze, ale może to być kwestia miesięcy , lat nawet, że w odpowiednim czasie nie wykonano konkretnego zabiegu czy badania”.
Krystyna Kozłowska podkreśliła, że chorzy nie są winni temu , co się dzieje. Oczekują pomocy i taką pomoc powinni otrzymać.
O strajku w Centrum Zdrowia Dziecka debatuje dziś zarząd Regionu Mazowieckiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
IAR